Patrzę przez okno i widzę przepiękną, słoneczną pogodę. I tak sobie myślę, że zima już do nas nie wróci - przynajmniej taką mam nadzieję. Tym bardziej, że w powietrzu czuć już zapach wiosny. Zaraz trzeba będzie schować głęboko do szafy zimowe ubrania, czapki, szale, rękawiczki...
To mi przypomniało o kominie, który zrobiłam w tym roku na drutach, a który zapomniałam Wam pokazać. Właściwie jest to kominek, bo zrobiłam go dla mojego synka. Co prawda w tym roku jeszcze go nie nosił, ponieważ był jeszcze za mały, ale na następną zimę będzie jak znalazł.
Do zrobienia tego komina wybrałam dość cienką, delikatną wełnę w kolorze pastelowego błękitu.