Ach te pastele. Mam w związku z nimi mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ich nie lubię, bo wydaje mi się, że to takie "bieliźniane" kolory, a do tego uważam, że kiepsko mi w pastelach. Z drugiej strony, kiedy widzę kogoś ubranego w takie kolorki, to myślę, że świetnie ubierają, nadają strojowi delikatności i lekkości i widzę, że wygląda się w nich kobieco. Więc kiedy zaczyna wychodzić słońce i skóra nabiera bardziej brzoskwiniowego odcienia, sama zaczynam po nie sięgać i nawet dobrze się w nich czuć. Co prawda wolę te cieplejsze odcienie pasteli, ale tymi chłodniejszymi nie pogardzę jeżeli są w postaci dodatków. Może to być na przykład lekka bransoletka na sznurku, z dużych, błękitnych, filcowych kulek, z dodatkiem białych drewnianych koralików.
A Wy co myślicie o pastelach? Nosicie czy unikacie? Kochacie czy nienawidzicie?
Pinterest.com
Stylowi.pl
Stylowi.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz