środa, 18 czerwca 2014

Weselne różowe

Tak jak już pisałam jakiś czas temu, w maju rozpoczął się sezon ślubny, na który skrupulatnie się przygotowywałam. W owych przygotowaniach towarzyszyła mi moja młodsza siostra, która również na oba tegoroczne wesela została zaproszona. Razem wybrałyśmy się na poszukiwania sukienek, razem dobierałyśmy dodatki do naszych kreacji i dla nas obu postanowiłam uszyć kolczyki.

Dziś pokażę Wam kolczyki uszyte dla mojej siostry Hani, a następnym razem pokażę Wam swoje. Ogromną zaletą własnoręcznego wykonywania biżuterii jest to, że możemy je dopasować idealnie do stroju. Sukienka Hani jest w kolorze intensywnego różu, a właściwie tkanina z jakiej jest uszyta ma bardzo ciekawą fakturę - różowa siateczka na perłowo-białym tle. Dlatego kolczyki mogły być tylko różowo białe.



 


Mimo, że kolczyki mają dość wyrazisty kolor i wielu osobom wydawałoby się, że można ich założyć do każdego stroju i na każdą okazję, Hania potrafi zestawić je z różnymi strojami i lubi zakładać je na różne okazje.


poniedziałek, 9 czerwca 2014

Czekoladowy turkus

Kilkanaście dni temu całą rodziną wybraliśmy się w odwiedziny do dziadków mojego męża. To niesamowite i fantastyczne móc obcować z ludźmi, którzy są kopalnią wiedzy. Spędziliśmy u nich przemiły weekend, wypełniony przeróżnymi atrakcjami i opowieściami z życia rodziny mojego męża. To cudowne móc choć przez chwilę popatrzeć na świat oczami przodków.

Oczywiście nie wypadało do dziadków jechać z pustymi rękami, tym bardziej, że ze względu na sporą odległość jaka nas dzieli i dużą ilość obowiązków jakie mamy w miejscu, w którym mieszkamy, widujemy ich bardzo rzadko. Zakupiliśmy więc dziadkom zestaw piknikowy, a specjalnie dla babci uszyłam broszkę. W pierwszej chwili chciałam, żeby była ona w stonowanych kolorach, ponieważ pomyślałam, że starsze osoby nie lubią krzykliwych barw. Ale szybko doszłam do wniosku, że babcia mojego męża zdecydowanie nie jest osobą staroświecką i postawiłam na dość wyrazisty kolor. Tak powstała dość prosta w formie turkusowa broszka z czekoladowym akcentem.



 Pinterest.com

 Pinterest.com

 Pinterest.com


poniedziałek, 2 czerwca 2014

Puchaczyk

Jak już obiecywałam w zeszłym tygodniu zaczynam nadrabianie zaległości na blogu. Mój brak wolnego czasu, wbrew pozorom przyniósł bardzo dużo korzyści mojej twórczości, bo to właściwie praca nad tworzeniem nowych rzeczy pochłaniała 90% mojego czasu. A na samym szyciu moja praca wokół nowych błyskotek nie kończyła się. Trzeba było wszystko sfotografować, a później zdjęcia obrobić, o napisaniu nowego posta na blogu już nie wspomnę. W tym całym ciągu pracy jako pierwsza powstała broszka dla siostry mojego męża. Powstała specjalnie dla niej jako prezent z okazji imienin. Chciałam, żeby była raczej elegancka, okazała, w stonowanych kolorach. Żeby mogła być noszona do sukienki czy bluzki, ale też do marynarki lub do płaszcza, dlatego nie mogła być zbyt mała. Skorzystałam z wzoru, w jakim uszyłam broszkę w bollywoodzkim stylu, ale kolory, w jakich broszka powstała sprawiły, że skojarzyła mi się ona z sową :)





 Pinterest.com

 Pinterest.com

Pinterest.com